1. Podrażnia jelita
i żołądek.
Zaburza
PH jelit, gdyż ma kwaśny odczyn. To wszystko niesie ze sobą masę problemów….
Kosmki jelitowe nie działają tak jak powinny, treści pokarmowe nie są
odpowiednio wchłaniane, w następstwie tego tworzą się wzdęcia, gazy,
niestrawności itd. Jelito nie przechwytuje właściwej ilości substancji
odżywczych, co może zapoczątkować całą lawinę niepożądanych zdarzeń…. W
skrócie: Kawa nie służy sprawom jelitowo-żołądkowym.
2. Bo wypłukuje co
nieco… jednak!
Co
chwilę dopadają nas przeróżne newsy dotyczące szkodliwości bądź cudownych
efektów picia kawy.
Kawa
jest przede wszystkim moczopędna, więc przez samo to wypłukuje magnez. Poza
tym, kofeina zwiększa wydalanie z ustroju pierwiastków takich jak wapń i
magnez, a efekt ten zauważalny jest przez około sześć godzin od momentu
spożycia.
3. Bo istnieje duża
szansa, że nie jesteś genetycznie do tego stworzony.
Połowa
ludzi na świecie ma wariant genu CYP1A2, który wpływa na spowolnienie rozkładu
kofeiny w organizmie. Można to zbadać i sprawdzić jak to wygląda u nas. W
wyniku przy genie CYP1A2 warian AA oznacza, że metabolizujemy kofeinę szybko.
Każdy inny wariant, oznacza, ze robimy to wolniej i nasz organizm męczy się z
każdą dawką tej substancji (CC wolniej niż AC).
4. Bo stresujesz
nią swój organizm.
Tak,
moi drodzy, wydaje nam się, że dzięki kawie zyskujemy dobry humor ale dla
naszego organizmu jest to dodatkowy wyrzut adrenaliny – czyli gotowość do
walki. Wzrasta ciśnienie krwi, przyspiesza tętno. Kofeina zwiększa wydzielanie
noradrenaliny, czyli hormonu stresu – czyli uruchamia mechanizm, który
zarezerwowany jest dla sytuacji kryzysowych, by działać na większych obrotach.
Cała ta praca organizmu negatywnie odbija się na nadnerczach, wyczerpuje je i
nie produkują one już wystarczającej ilości adrenaliny potrzebnej nam do
codziennego życia i działania. Takie oto błędne koło.
5. By dowiedzieć
się czy Ci nie służy.
Niektórzy
poważnie uzależniają się od 1 filiżanki kawy dziennie – innych nie rusza 6.
Moja propozycja: odstaw kawę i inne napoje kofeinowe na miesiąc – najlepiej 2
miesiące. Potem spróbuj powoli do niej wrócic i sprawdź jak na Ciebie działa.
Czy powoduje dolegliwości żołądkowo-jelitowe? Czy pęka Ci głowa? Czy masz
palpitacje serca? Robi Ci się słabo? Jeśli tak, to najwyraźniej należysz do
ludzi mocno wrażliwych na działanie tej substancji i powinnaś jej unikać.
Bonus:
6. By móc się jej
potem spokojnie i skutecznie napić ;)
Dziwne?
Wcale nie:) Kawa uzależnia. By uzyskać podobny jak dzień wcześniej efekt
pobudzenia często musimy się jej napić trochę więcej, aż z jednej kawy robą się
dwie, a z dwóch robią się 4…
Po
pewnym czasie kawa przestaje działać ale musimy ją wypić tylko po to by
doprowadzić się do stanu używalności – czyli do stanu, który otrzymywaliśmy
kiedyś bezkosztowo, zaraz po przebudzeniu i co ważne – bez kawy!
Po
detoksie kawowym, możemy zacząć używać kawy w celach pobudzenia się w istotnych
i wartych tego momentach naszego życia prywatnego i zawodowego. By dobrze
wypaść na ważnym spotkaniu, z pasją dyskutować i angażować się w dysputy z
jasnym umysłem :) Kawa pita raz lub dwa razy w tygodniu potrafi zdziałać cuda i
doprowadzić do wydajności 200%.
Pozdrawiam,
Z.